Kiedy spółka publiczna traci siły i zostaje wycofana z rynku akcji groszowych, handel zatrzymuje się, a jej wycena gwałtownie spada, w miarę jak akcjonariusze ograniczają straty i idą dalej.

Handel akcjami opiera się na zestawie niemal uniwersalnych podstaw, które uwzględniają wzrost i upadek fortuny spółki. Jednak grupa blockchainów pokazuje, że lojaliści kryptowalut grają według innych zasad. A ich wartość może mieć więcej wspólnego z wyceną torebki Chanel lub szalika Hermès. 

Sieci te, nazywane „łańcuchami bloków zombie”, charakteryzują się minimalną aktywnością programistów, kilkoma aktywnymi adresami portfeli, niewielkim popytem na transakcje lub kombinacją wszystkich trzech, a mimo to są w stanie utrzymać ogromne wyceny.

Wydaje się, że przyczyną jest połączenie ich niematerialnych cech, długowieczności w przetrwaniu wielu cykli kryptograficznych oraz obecność lojalnych zwolenników gorliwie promujących swoje ulubione sieci.

Suki Yang, dyrektor generalna platformy handlowej Solana xBot, powiedziała Unchained, że „prawdopodobnie kryptowaluty są najskuteczniejszą i jedyną klasą aktywów, która naprawdę czerpie korzyści z wartości niematerialnych”. 

Te niematerialne elementy obejmują społeczność i kulturę, a także powszechne i być może niekonwencjonalne przekonanie na temat wartości tokena, a także zewnętrzne postrzeganie zaangażowania w sieć. Łącznie odgrywają one znaczącą rolę w wycenach kryptowalutowych zombie. 

Yang, który jest także analitykiem danych w firmie Electric Capital zajmującej się kryptowalutami, porównał pod tym względem branżę kryptowalut do branży modowej. 

W świecie mody marki czerpią swoją wartość częściowo z rzeczy namacalnych: jakości torby, przejrzystości kamienia szlachetnego lub wagi materiału. Ale ich wartość wynika również z cech niematerialnych: statusu społecznego marki, historii i umiejętności opowiadania historii. 

Według Yang ludzie nie wydają tysięcy dolarów na Chanel czy Hermès wyłącznie ze względu na ekskluzywność lub jakość skóry.

„Dzieje się tak ze względu na nieuchwytną wartość tego, co [produkt] mówi o mnie, gdy noszę tę torbę” – powiedziała Yang. 

Podobnie jak fanatycy mody, posiadacze tokenów nie myślą tylko o swoich kryptowalutach z ilościowego i użytkowego punktu widzenia, ale zamiast tego biorą pod uwagę wartości niematerialne w ramach ogólnych rozważań inwestycyjnych, powiedział Yang. 

Co tworzy łańcuch blokowy Zombie

Forbes ostatnio sklasyfikowany 20 blockchainów jako zombie w oparciu o fakt, że ich wyceny przekraczały miliard dolarów „pomimo tego, że są niepotwierdzone i mają niewielkie zastosowanie poza spekulacyjnym handlem kryptowalutami”. 

Te 20 łańcuchów bloków miało łączną kapitalizację rynkową przekraczającą 100 miliardów dolarów, co stanowi około 4.7% obecnej kapitalizacji rynkowej wszystkich kryptowalut wynoszącej około 2.4 biliona dolarów. 

Forbes nazwał następujące sieci krypto zombie: XRP (XRP), Cardano (ADA), Bitcoin Cash (BCH), Litecoin (LTC), Internet Computer (ICP), Ethereum Classic (ETC), Stellar (XLM), Stacks ( STX), Kaspa (KAS), Fantom (FTM), Monero (XMR), Arweave (AR), Algorand (ALGO), Flow (FLOW), MultiversX (EGLD), Bitcoin SV (BSV), Mina (MINA), Tezos (XTZ), Theta (THETA) i EOS (EOS).

Przedstawiciele 15 z tych blockchainów nie odpowiedzieli na prośby Unchained o komentarz. 

Chociaż lista blockchainów zombie sporządzona przez Forbesa w większości „miała sens”, Nate Crowningshield, menedżer ds. public relations w firmie Kaspa, powiedział Unchained, że włączenie Kaspy nie miało sensu. Według Crowningshield zombie oznaczają śmierć, a Kaspa to wciąż młoda sieć, która została wprowadzona dopiero w listopadzie 2022 r. 

Kaspa, której kapitalizacja rynkowa wynosi 3 miliardy dolarów, zatrudnia około 30 deweloperów, twierdzi Crowningshield. Z kolei Optimism, który według firmy analitycznej Artemis w zeszłym tygodniu miał 574 programistów, ma kapitalizację rynkową na poziomie 2.6 miliarda dolarów.

Jednak Crowningshield stwierdziło, że wartość Kaspy wynika z stosowanej w sieci technologii cyfrowej gotówki typu peer-to-peer, a także z przyszłych perspektyw funkcjonalności inteligentnych kontraktów i zmiany konsensusu, która zastąpiłaby obecny język kodowania Go szerzej używanym językiem Rust. 

Ethereum Classic (ETC), który powstał z Ethereum w 2015 roku, to kolejny przykład łańcucha zombie cytowany przez Forbesa. Jest to piąta co do wielkości sieć dowodów pracy pod względem kapitalizacji rynkowej, z wartością 3.9 miliarda dolarów, notowana na wielu giełdach i ostatnio odnotowująca 24-godzinny wolumen obrotu przekraczający 200 milionów dolarów. A jednak Ethereum Classic miało tylko trzech programistów i 24 zatwierdzenia GitHub w zeszłym tygodniu, dane Artemis pasemka. I eksplorator blockchain Blockscout przedstawia że w dniach 17–23 kwietnia Ethereum Classic miało w sumie zaledwie 14.992 ETC opłat transakcyjnych, czyli około 390 dolarów.

Ale Bob Summerwill, dyrektor wykonawczy spółdzielni ETC, która wspiera i promuje sieć, zaprzeczył, że Ethereum Classic jest zombie. „Propozycja wartości większości tych„ łańcuchów zombie ”jest szersza niż tylko transakcje na sekundę lub jakikolwiek inny wskaźnik, o którym warto wspomnieć… ETC jest niewielki, ale nie jest to„ zombie ”” – Summerwill powiedział Unchained za pośrednictwem X. 

Dodał, że nie jest ona podobna do wielu innych sieci finansowanych przez kapitał wysokiego ryzyka, które „ogromne fundusze, ogromne TVL, kampanie medialne i programy grantów ekosystemowych.

Dyrektor ds. komunikacji Fundacji Litecoin, Jay Milla, również odrzucił pomysł, że Litecoin to zombie w e-mailu do Unchained, wskazując na dane Glassnode, w których aktywność sieciowa Litecoina wielokrotnie przekraczała aktywność Bitcoina w zeszłym roku.

„Efekt Lindy”

Paradoksalnie, łańcuchy zombie, które kuśtykały najdłużej, mogą najprawdopodobniej kontynuować walkę. Weź pod uwagę, że Litecoin, wprowadzony na rynek w 2011 roku i obecnie najstarszy w kategorii łańcuchów zombie, ma kapitalizację rynkową wynoszącą 6.2 miliarda dolarów, ale łączną wartość wynoszącą zaledwie 5.16 miliona dolarów. 

Zjawisko długowieczności można wyjaśnić tak zwanym „efektem Lindy’ego”, który określa oczekiwaną długość życia takich rzeczy, jak technologie czy pomysły. Zasadniczo w przypadku systemów o długiej historii istnieje większe prawdopodobieństwo, że mają przed sobą dłuższą przyszłość niż nowsze twory. Dzieje się tak po części dlatego, że nowe wersje istniejących produktów muszą stawić czoła ostrzejszej konkurencji.

Przetrwanie tylko jednego lub dwóch cykli kryptograficznych, podobnie jak Bitcoin Cash, który zadebiutował w 2017 roku jako fork Bitcoin, może zrobić różnicę – prowadząc do „ogromnego efektu Lindy, nawet jeśli ludzie niekoniecznie korzystają z Twojego produktu lub łańcucha w tak dużej ilości” – powiedział Yang z xBot: dodając, że długowieczność „tworzy ogromną wartość”.

Pomimo kapitalizacji rynkowej wynoszącej blisko 10 miliardów dolarów, w zeszłym tygodniu Bitcoin Cash miał zaledwie 17 programistów, według Artemis, a łączne opłaty sieciowe za cały rok 49,225 wyniosły 2023 XNUMX dolarów.

Rola wielorybów, założycieli i hazardzistów

Innym powodem utrzymujących się wysokich wycen zombie blockchainów jest to, że duzi posiadacze tokenów nadal je pompują. 

Jim Hwang, dyrektor operacyjny kryptowalutowej firmy inwestycyjnej Firinne Capital, powiedział Unchained w wiadomości tekstowej, że „media społecznościowe, szylingi przez założycieli i lojalnych zwolenników itp. utrzymują ceny powyżej ich wewnętrznej wartości”.

Według Sama Callahana, starszego analityka w Swan Bitcoin, to oderwanie się od wartości wewnętrznej może wiązać się z uruchomieniem łańcuchów bloków, przy czym konwencja tworzy przydziały „znacznej części całkowitej podaży znajdującej się w obiegu dla ich zespołów założycieli”.  

„Oznacza to, że rzeczywista podaż w obiegu jest znacznie mniejsza niż reklamowana, co pozwala zespołom założycielskim z łatwością manipulować ceną swoich niepłynnych tokenów w górę, wzbogacając się i sztucznie zawyżając kapitalizację rynkową swojego blockchainu” – powiedział Callahan.

Ponadto, gdy znaczący posiadacze tokenów zaczną sprzedawać, rynki o słabym obrocie mogą obniżyć cenę tokena. W rezultacie w najlepszym interesie wielorybów i założycieli nie należy porzucać wszystkiego na raz, co pomaga utrzymać wysokie wyceny. „Zajmują się dbaniem o to, aby ceny nie spadły zbytnio” – powiedział Yang. 

Oczywiście niektórzy posiadacze tokenów nie przejmują się podstawami i technologią blockchain, co oznacza „chorobę wśród spekulantów w tej branży” – napisał w Telegramie Andrew Smith, założyciel start-upu Versatus zajmującego się skalowaniem blockchainu. Niektórzy handlują, ponieważ „ zależy im na zwiększeniu liczby fiducjarnych portfeli, więc jest to w rzeczywistości mechanizm umożliwiający grę bez chodzenia do kasyna” – dodał Smith.

Ponieważ jednak krypto zombie nie mają nic, Yang postulował, że „złe wieści” tak naprawdę nie dotyczą zombie. Yang jako przykład podał Litecoina. Przy zerowych podstawach i braku działającego produktu Litecoin nie może zostać zhakowany. Ponadto, według Yang, LTC „zdecydowanie nie jest zabezpieczeniem, ponieważ do niczego nie prowadzi”.

„Kiedy się nad tym zastanowić, w tym momencie wartość nie osiągnie zera, prawda?” Yang powiedział. „[Kiedy] nie masz podstaw, ludzie nie mogą cię winić za żadne gówno”.